Wy tu pierdu, pierdu a kolega o czym innym pisał :P Da się. Byłem naocznym świadkiem takiej modyfikacji. I znów sprawa dotyczy kolegi kropeck który to na jednym ze spotów małośląsk dokonał tego czynu na jednej z Octavek tzn. opóźnił działanie spryskiwaczy lamp przednich względem spryskiwaczy przedniej szyby.
Witam,
mam jazdę z przednimi wycieraczkami, a mianowicie pracują tak tylko do polowy swojego zakresu a później się zatrzymują.
Tak pogrzebałem na forum i mało informacji.
Czy to zatarte ramiona (trochę starałem się przesmarować), silnik wycieraczek czy przekaźnik ??
Help, bo to jesień się zbliża
Hej
miałem podobny problem na wiosnę, ale rozebranie, przeczyszczenie i przesmarowanie mechanizmu pomogło teraz smigają aż miło na forum jest dokładny opis rozbebeszenia mechanizmu i smarowania- 2 godzinki nie śpiesząć się i pamietaj o oringach zabezpieczajacych sworznie jeżeli stare są do wyrzutu
pozdrawiam
:roll: Ja też miałem takie objawy. wymontowałem i przeczyściłem sworznie i tulejki chodzą jak złoto ale poruszane ręcznie. po podłączeniu do kostki ani drgną. Czy ktoś miał coś podobnego. Może trzeba je ustawić przed zamontowaniem w określonej pozycji?? Proszę o pomoc!! :cry:
Wszystkie bezpieczniki sprawdziłem i są ok.
Wymontowałem w pozycji wyłączonej tzn wycieraczki na dole.
Może trzeba podłączyć masę na obudowę tzn zamocować?
Ja również miałem taki problem, wycieraczki kilka razy mi się zatrzymały, a jak "ożywały" to działały krótko i w dodatku w zwolnionym tempie. Jako, że dzień był deszczowy a nasze forum wówczas "leżało", pojechałem do serwisu i zostawiłem tam 250 zł za nową część i robociznę.
Tylko się wkurzyć
To typowy objaw zatartych sworzni... Chodzą wolno, wolniej, najwolniej i... zdychają.
Wybudować z podszybia, rozkręcić, wybić sworznie (koniecznie należy opisać tipexem lub zapamiętać który sworzeń jest prawy, a który lewy!!!) wyczyścić pilnikiem sworznie i zwrotnice, przesmarować, złożyć do kupy, zmontować zwracając uwagę na oringi, zabudować w na swoje miejsce, zabudować ramiona wycieraczek, wycierać szyby... AMEN
O wiele więcej zabawy jest z wycieraczką tylnej szyby w kombi, bo tam sworzeń siedzi w obudowie przekładni i na dodatek całość jest z tworzywa... Ja już na starcie miałem tuleję tak rozdętą z napuchniętej na powierzchni sworznia rdzy, że przypominała z kształtu flintę Rumcajsa, więc wybijanie sworznia aby nie połamać tulei było balansowaniem na krawędzi ryzyka....
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Mam problem z wycieraczkami już dłuższy czas i chol...nie mogę sięgo pozbyć. Wyciagnalem mechanizm, przeczyscilem - zgodnie z instrukcjami na forum, rzeczywiscie syf był straszny, a sworzni nie mogłem i ich recznie obrócić. Ale udało się i nasmarowałem i chodził mechanizm jak zegarek. Niestety problem pozostał. Mechanik mi sugeruje, że bedzie to mimo wszystko silnik. Jakos nie chce mi sie wierzyc, no ale koncza mi sie opcje. Jutro chyba wymienie przekaznik - jeszcze nie wiem ile kosztuje, a pozniej to jedna opcja silniczek..o ile pojdzie bo jest to skoda O1 z 1999 i to dosc dziwnie wygladalo jak wyciagnalem mechanizm - nie ma zbyt duzo srubek, mam na mysli, że moze on jest jakos polaczony na stale.
Ja już raz próbowałem reanimowac jeden mechanizm wycieraczek i doszedłem do wniosku że dla 60zł nie ma co sobie łap kaleczyc bo i tak za jakis czas padnie , w moim przypadku przy zdejmowaniu ramion mechanizmu pękł swożeń.
Tak dokładnie udało mi sięwyciągnąć sworznie, nasmarować. Były strasznie zardzewiałe, a ze środka wyleciał taki syf jak na zdjęciach z forum. Wszystko dokładnie zrobiłem - zgodznie z instrukcjami, zdjąłem pierscienie, gumowe również. Jedyne co mi umknęło to że mam się ustrzec przed zmianą stron lewy sworzeń mogłem pomylić z prawym. Nie jestem pewien. Ale z tego co widziałem to jednak nie ma znaczenia. A moze sie myle?
Wycieraczki nie wyłączają się wtedy kiedy je wyłączam, często zatrzymują się w nieprawidlowej pozycji, na srodku przedniej szyby. Pod kierownicą słychac klasyczne "cykanie" co również było opisywane na forum.
Dziwne w tym wszystkim jest to, że po "remoncie" mechanizmu, było klika dni słonecznej pogody i wszystko pracowało ok, ale przy pierwszej obfitej rosie uzyłem wycieraczek i problem sięznowu pojawił.
Nie wiem czy zmieniac przekaznik, czy moze problem jest z jakas masą czy może silnik jest walniety...
Sworznie wyciągnąłem, nasmarowałem - smaru do oporu, ale ich nie szlifowałem. W sumie teraz wycieraczki zachowują siętak jak przed czyszczeniem i smarowaniem. Tak jak napisałem powyzej.
Jedyne co mi umknęło to że mam się ustrzec przed zmianą stron lewy sworzeń mogłem pomylić z prawym. Nie jestem pewien. Ale z tego co widziałem to jednak nie ma znaczenia. A moze sie myle?
Ratujcie...
Mylisz się... Ale pomyłka ma wpływ jedynie na zakres pracy ramion. Jeżeli jedno z ramion nie "robi" za mało, a drugie nie włazi na słupek, to założyłeś OK.
Po przesmarowaniu musi chodzić, łaski nie robi... Może coś elektrycznie zwalone, ale na tym się nie znam....
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Zadzwonilem dzisiaj do skody do Warszawy i facet mi zmiejsca powiedzial ze to przekaźnik. Po tym telefonie poszedlem do auta i wyciagnalem przekaźnik - wsadzilem z powrotem i przez powrót z zakupów wyciaraczki działały. Jutro jadęzdobyć przekaźnik, ciekawe nie mogłem kupic w sklepie w czesciami, kazali mi jechac do Dealera Skody..
Zobaczymy kiedy znbowu nie bede mogl ich wyłączyć...
[ Dodano: Czw 08 Paź, 09 19:20 ]
Kupilem nowy przekaźnik, chyba dam sobie na luz, nie wiem co jeszcze zostało, przeczyszczenie styków przy kierownicy i nastepnie zmiana silnika. Co jeszcze mozna zrobić.
Wyciaraczki włączają się normalnie, działają z normlaną predkością, ale wyłączyć to ich za chol..re nie mogę - wyłąćzają się po dłuższym czasie na suchej szybie ...na środku ..
Uporałem się z moim problemem. znalazłem porządnego elektryka samochodowego i wytłumaczył mi, że każdy silniczek wycieraczek ma wbudowany "hamulec", jest z związane z masą itd. Ciezko mi to wytłumaczyć, ale tak to umnie było. Wycieraczki pracowały super, jednyne co nie mogłem zrobić to ich wyłączyć, zamieniłem nawet przekaźinik 377 i nic. Unikałem wymiany ale nie obeszło się. Podobno elektryk może to naprawić, ale nie było to mozliwe w moim przypadku. Zeby to zrobic trzeba otworzyć obudowę silnika, która powinna być przykrecona na zwykłe sruby. hmm...mój był na firmowe nity Skoda czecho-slovakia - tak się zastanawiam - taka czesc w angielskiej skodzie - pierwszej wydanej przez VW..no niezle..#@!%$^#$#
Co sie okazuje taki silnik w Angli kosztuje 86-100 funtów(chyba ich pogieło, w serwisie jeszcze wiecej), w moim przypadku nie do znalezienia na "złomie"..poporstu nie ma! Udało mi się znalźć na ebay.uk kupilem za 25 funtów nowy z gwarancją - produkcji niemieckiej. Narazie śmiga super, pogoda tutaj nas nie oszczedza, wyciaraczki w Angli na wagę złota..
Jesli ktoś jest zainteresowany - zwlaszcza koledzy z wysp, chetnie posle na e-mail adres do tego goscia z ebay i jego nawe uzytkownika.
Komentarz